Zasmakuj Pomorza Zachodniego! samorząd województwa wspiera regionalną gastronomię
Przedwojenne Pomorze, kuchnia kresowa, wschodnia, grecka, wpływy skandynawskie, a nawet smaki Afryki, które przypłynęły na Pomorze Zachodnie razem z marynarzami. Właśnie tak przez lata regionalna kuchnia ewoluowała w kierunku Fusion, by stworzyć niepowtarzalne smaki Pomorza Zachodniego. W ramach kampanii „Pomorze Zachodnie Twój Klimat” zachęcamy do poznania branży gastronomicznej. To jeden z tych sektorów gospodarki, który najmocniej odczuł pandemię Covid-19.
Turystyka i gastronomia to branże, które są ze sobą mocno połączone. Szczególnie na Pomorzu Zachodnim, co wyraźnie pokazała pandemia Covid-19. Od początku epidemii działalność restauracji oraz punktów gastronomicznych była systematycznie ograniczana. Według badania GUS najważniejszym negatywnym czynnikiem związanym z pandemią, który oddziaływał na firmy działające w sektorze zakwaterowania i gastronomii w okresie od grudnia 2020 r. do lutego 2021 r., był spadek sprzedaży i związany z nim spadek przychodów. Wskazało to aż 94% firm. Jednocześnie prawie 70% respondentów wskazało na administracyjne ograniczenia działalności jako powód wspomnianego spadku. Problemy z finansowaniem działalności wskazywało 34% firm z sektora zakwaterowania i gastronomii.
Zamrażanie i odmrażanie gospodarki
Podobnie jak branża turystyczna gastronomia czekała bardzo długo, by w pełni otworzyć drzwi dla swoich klientów. Niestety wiele podmiotów tego nie doczekało. Ograniczenie liczby turystów, zamrożenie zimowego sezonu obniżyło dochody branży gastronomicznej na Pomorzu Zachodnim średnio do 10% w porównaniu z latami poprzednimi. Przeprowadzone w marcu 2021 r. przez platformę briefly.pl badanie ankietowe wskazało, że 8% restauracji zostało zlikwidowanych, 25% całkowicie zawiesiło działalność, natomiast 60% lokali gastronomicznych działało w ograniczonym zakresie, oferując posiłki na wynos. Przychody ze sprzedaży na wynos pokrywały jedynie mały procent sprzedaży realizowanej przez restauracje przed epidemią. Wyjątkiem są pizzerie czy lokale gastronomiczne, które już przed pandemią nastawiły się na sprzedaż na dowóz.
Odmrożenie rynku i zniesienie obostrzeń na sezon wakacyjny pozwala na częściowe odrobienie strat. Sytuacja jest jednak niepewna. Klienci ostrożniej sięgają do portfeli. Rezerwując noclegi czy zaglądając do menu, szukają oszczędności. Zmienił się też sposób podróżowania. Wzrosło zainteresowanie ofertą uszytą na miarę konkretnej osoby. Więcej turystów woli podróżować indywidualnie lub w małych grupach. Na znaczeniu zyskują informacje w przestrzeni internetu, aplikacje ułatwiające podróż i poszukiwanie atrakcji kulinarnych.
Turystyka kulinarna
Ogrom możliwości, jakie oferuje Pomorze Zachodnie, sprawia, że nadal jest on jedną z najpopularniejszych destynacji wakacyjnych Polaków. Liczne jeziora, rzeki, dostęp do morza, a także parki narodowe i krajobrazowe zachęcają do odkrywania zakątków regionu również pod względem kulinarnym. Coraz popularniejsza staje się turystyka kulinarna. Dowodem są coraz chętniej odwiedzane bazary i festiwale oferujące produkty regionalne wytwarzane zgodnie z wieloletnimi recepturami. Także branża gastronomiczna coraz chętniej korzysta z lokalnych tradycji i regionalnych produktów. Unikalną wartością lokalnej kuchni jest to, że większość mieszkańców Pomorza Zachodniego przywiozło do regionu własne tradycje kulinarne. Dało to możliwość wypracowania kuchni Fusion - łączącej w sobie smaki przedwojennego Pomorza, kuchni kresowej, wschodniej, greckiej, wpływów nordyckich, a nawet smaków Afryki, które przypłynęły na Pomorze Zachodnie razem z podróżującymi marynarzami.
World Food Travel Association prognozuje, że w najbliższych latach zmieni się forma turystyki kulinarnej. Zazwyczaj dojrzali turyści, korzystający z produktów i usług ekskluzywnych, są coraz mniej zainteresowani tego typu aktywnościami. Zauważalne jest przetasowanie wiekowe i wejście na rynek młodszej grupy odbiorców, która zdecydowanie wspiera rozwój segmentu nazywanego B-kyū gourmet (smakoszostwo klasy B). Idea ta narodziła się po kryzysie ekonomicznym w 2007 roku i odnosiła się do dobrej jakości jedzenia, ale za rozsądną cenę. Obecnie terminu używa się, mówiąc o kuchni bardziej dostępnej, smacznej, w przystępnej cenie i z silnie zaznaczonym elementem regionalności, z czego korzysta nasza lokalna gastronomia. W trudnych czasach rośnie też zapotrzebowanie na comfort food, smaki z dzieciństwa, które w większości turystom kojarzą się często z koloniami nad morzem albo jeziorem spędzanymi na Pomorzu Zachodnim.
Nie tylko paprykarz
Bliskość morza, jezior i rzek spowodowały, że najpopularniejszym produktem regionalnym Pomorza Zachodniego są ryby słono- i słodkowodne. Na pojezierzu drawskim znaleźć można wyjątkową wędzoną Sielawę, która oczyszczona i wypatroszona zalewana jest w roztworze solnym, a dopiero później wędzona przez kilkanaście minut w temperaturze około 50-70 stopni. Hitem stał się kiszony Łosoś z Kamienia Pomorskiego, którego również można kupić na wynos (pakowany próżniowo). W Lubieszewie spróbować możemy pierogów z pstrągiem oraz smażoną sieję miedwieńską. Najpopularniejszym produktem regionalnym znanym w całej Polsce, który wpisuje się w comfort food (przygotowywanym przez wiele regionalnych restauracji) jest Paprykarz Szczeciński. Historia paprykarza sięga lat 60. XX wieku i rejsów marynarzy do Afryki, skąd pochodzi pierwowzór kultowego dania. Dziś ciągle udoskonalany przepis sprawia, że paprykarz stał się regionalnym produktem wysokiej jakości, wytwarzanym przez lokalnych przedsiębiorców. Paprykarz oferowany jest w wielu restauracjach, przygotowywany ze świeżych składników, co sprawia, że znacznie odbiega od smaku, jaki znany jest w całej Polsce z produktów sprzedawanych w puszkach.
Pomorze Zachodnie to także przetwory mięsne z zająca, kaczek czy gęsiny, które sięgają przedwojennych tradycji. Wyjątkowa szynka świdwińska, wędzony udziec wieprzowy czy krucha kiełbasa domowa wędzona na drewnie owocowym lub bukowym to smaki, których nie znajdziecie nigdzie indziej. Ciekawostką kulinarną może być pasztecik szczeciński, podawany najczęściej z barszczem. To kolejny przysmak regionu, którym po dziś dzień zajadają się nie tylko turyści. Jego historia sięga końca lat 60-tych XX wieku. Ówczesna Szczecińska Spółdzielnia Społem otrzymała w 1969 roku z radzieckiego demobilu maszynę służącą do wyrabiania „pierożków”. W radzieckich jednostkach wojskowych służyła w razie nagłej potrzeby do wyżywienia żołnierzy. Aby produktowi nadać polską nazwę, pracownicy WSS Społem w Szczecinie wymyślili nazwę „pasztecik”, która lepiej przystawała do charakteru wyrobu z ciasta drożdżowego nadziewanego zmielonym farszem mięsnym – czytamy na stronie Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przy opisie produktu regionalnego.
Pomorze Zachodnie na słodko
Należy pamiętać, że jednym z najbardziej charakterystycznych produktów Pomorza Zachodniego jest miód. Wielość wrzosowisk, rzepakowych pól i alei lipowych, sprawia, że są jednymi z najlepszych w kraju. Większość z nich została wpisana na Listę Produktów Tradycyjnych np. miody przelewickie, miody wałeckie, akacjowy miód cedyński, miód z Lasu Świętej Marii, miody pojezierza choszczeńskiego i pojezierza drawskiego, miody rusinowskie, dębickie oraz miód drahimski. Idealnym dodatkiem do słodyczy regionalnego miodu będzie chleb wypiekany według tradycyjnych receptur. Chlebem razowym koprzywieńskim często witano szczególnych gości i wręczano go parom młodym na początku wesela. Do dzisiaj kobiety z ziem koprzywieńskich i barwickich wypiekają go według przepisów babć i mam. Podczas jarmarków skosztować można również chleba wiejskiego wojennego z gminy Chociwel oraz chleba gwdowskiego.
Kuchnia Pomorza Zachodniego jest tak różnorodna jak jego mieszkańcy. Lokalna gastronomia, mimo trudnych czasów, cały czas stara się podnosić poziom i oferuje swoim klientom coraz to więcej produktów regionalnych. Jakość stawiana jest na pierwszym miejscu, by podkreślić wagę i szacunek do coraz bardziej świadomego i wymagającego klienta. Niestety ze względu na pandemię i obowiązujące obostrzenia lokale gastronomiczne nadal borykają się z problemami finansowymi, jak i personalnymi. Jak wynika z szacunków Izby Gospodarczej Gastronomii Polskie, nawet 200 tys. osób w trakcie pandemii odeszło z pracy w gastronomii. Firmy aby móc dalej prowadzić swoją działalność, ograniczają wydatki, korzystają z pomocy oferowanej przez samorządy.
Starając się wesprzeć w zakresie wizerunkowym lokalną branżę gastronomiczną Urząd Marszałkowski Województwa Zachodniopomorskiego, w ramach kampanii „Pomorze Zachodnie Twój klimat”, przygotował spoty promocyjne publikowane m.in. w mediach społecznościowych, które prezentują potencjał gastronomiczny regionu, zachęcając wszystkich do korzystania z oferty lokalnych przedsiębiorców.
Źródło: serwis prasowy Urzędu Marszałkowskiego